O miejscowości Lubiąż i jednym z największych klasztorów Europy napisano już wiele. Zatopiony w najdzikszym łęgu pocysterski klasztor jest jak kunsztowne barokowe tło dla przyrody i twórczej wyobraźni. Bogactwo jakie niosła Odra zbudowały potęgę tego miejsca i ludzi tam żyjących.

Dziś Lubiąż to cicha, leżąca na uboczu wieś o wielkiej historii i potencjale turystycznym. Warto wybrać się tu rezerwując trochę więcej czasu. Do zwiedzania tego klasztoru namawiać nie trzeba, kiedyś największy, najpotężniejszy, dziś opuszczony i trochę zapomniany. Warto pamiętać, że Lubiąż i nadodrzańskie brzegi to historia związanej z klasztorem największej pracowni malarskiej Michaela Willmanna, który dla lubiąskich opatów zmienił wyznanie i namalował wielkoformatowe dzieła, na trwałe wpisując się w nurt malarstwa barokowego Europy. Powstało tu niemal 300 dzieł. Dziś zakonny kościół i klasztor jest pusty, obrazy do dziś zdobią wiele kościołów i muzeów w Polsce i Europie. Na szczęście są też w maleńkich wiejskich kościółkach nad Odrą, takich jak leżąca na drugim brzegu Odry wieś Przychowa / blisko Ścinawy/.

Pusty kościół zakonny ma niezwykle długi dźwiękowy pogłos. W długich korytarzach wsłuchując się w ciszę z łatwością możemy usłyszeć dźwięki dawnych światów zatopione w nadrzecznej harmonii.
Jak dojechać?
Warto wybrać się nad brzeg Odry płynącej tuż przed murami opactwa. Kolejnym etapem wędrówki przez Lubiąż jest kościół parafialny, jego niezwykły barokowy wystrój i obrazy. Jest jeszcze szpital, wzgórze i źródełko św. Jadwigi. Wyjeżdżając ze wsi w stronę wsi Gliniany dotrzemy do rezerwatu przyrody Odrzyska będącego bramą do najbardziej niedostępnych obszarów w tym rejonie. W Odrzyskach warto słuchać wiosennych dźwięków, w tych okolicach stwierdzono obecność ponad 60 różnych gatunków ptaków, co czyni te miejsce wyjątkowym. Majowe koncerty brzmią tu doskonale.
Ten odcinek rzeki polecamy pokonać kajakiem lub łodzią. Start w Malczycach lub Lubiążu z portem docelowym w Ścinawie.
